śnieg topnieje
odsłaniając nasze serca
spragnione wiosny
* * *
w bezsenną noc
tętnisz mi w skroniach
aż do świtu
* * *
na granicy nocy i dni
świt przynosi
nadziei płomienie
* * *
dusza krzyczy bólem
rozdzierając ciszę
na strzępy serca
* * *
nocne niebo drogowskazem
gwiazd wskazuje Ci kierunek
do mojej duszy