08 kwietnia 2024

Balast chmur

zrzuciłam 
z ramion balast
dni minionych

 

powoli
odzyskuję siłę
prostuję plecy

 

wiatr 
rozwiewa myśli
rozrzuca słowa
które uwięzły 
w milczeniu

 

świt 
odsłania niebo
nieśmiałe promienie
ogrzewają 
skały charakteru

 

wspinam się na nie
by zaczerpnąć wolności
rozpościeram 
skrzydła ramion
by pofrunąć

 

zatopiona w puchu chmur
zbieram siły
by żyć