07 lipca 2021

Cisza nad progiem

wyszła
bez słowa
w pośpiechu
zabrała 
tylko samotność
ulubiony szal
i parę wierszy

 

po cichu
zamknęła za sobą 
drzwi
zostawiając za nimi
szafę
stół
niedopitą kawę
i ciszę
zawieszoną
nad progiem

 

do starej walizki
spakowała
garść wspomnień
i sukienkę w kwiaty
wróci do nich 
wiosną
beztroskim stukotem
obcasów