06 czerwca 2020

Czas ucieka

dzień odbity 
w szybach wystaw 
w kolorowych
światłach skąpanych

 

wieczorem 
zmąconym tylko
napastliwym drganiem
rozpalonych serc 

 

łaknie spokoju

 

nie zmieniając 
swego tempa 
wstrzymuje oddech

 

czas przecieka 
przez palce