04 września 2019

Człowieczeństwo

poświata człowieczeństwa
tli się marną iskrą
puste słowa 
przekleństwa

 

w łachmanach
klęczy na chodniku
z zapisaną kartką
potop męczarni i brudu

 

okrutnie okaleczeni
porzuceni niczym 
bezpańskie psy

 

nasza pogarda 
ośmiesza ludzki los
przez nienawiść
z braku winy własnej
zalewa ulice i parki
jak katastrofa

 

nasza wielka wszechwiedza 
w studni głupoty
żyje tak
jakby niczego nie było

 

a może być prościej
lepiej
sprawiedliwiej