18 lutego 2024

Gniew mrozu

skute lodem miasto
budzi się
do życia
pośpiechem 
smutnych twarzy

 

niecierpliwe kroki
rozbijają
pryzmy śniegu

 

na lewo
tam gdzie
w korkach ucieka czas

 

na prawo
tam gdzie
tłum grymasem
wita dzień

 

i tylko słońce
nieśmiało przebija chmury
by gniew mrozu
rozpuścić promieniem
nadziei