17 marca 2024

Lustro

w lustrze nocy 
odbija się
dzienny makijaż duszy

 

wytuszowana
czernią rzęsa
skrywa ból 
pocieniowany 
szarością dnia

 

rubinowy grymas
przygryza łzy
chłodem 
zmywają z warg
palące fałszem
uśmiechy

 

i tylko wiatr
wyczesany z loków
nadal hula
w najlepsze