14 listopada 2019

Moja cisza

wraca 
nad ranem
zmęczona

 

usypia głęboko
przykryta
kocem smutku
po uszy 

 

snuje się
subtelnie 
uparcie

 

czasem zanuci
kołysankę 

 

przeciąga 
się w myślach 
ospale
leniwie 
i drżąco

 

czasem stuka 
w okna serca 

 

moja cisza