03 marca 2022

Na ławce

samotność
bez imienia
przysiadła na ławce

 

czeka

 

jak cień
snuje się 
za człowiekiem
bólem otulając skronie

 

patrzy

 

jak rozpaczy
krople spływają
deszczem
myśli niespokojnych

 

słyszy

 

lęk duszy
szepczący
między wiatru 
krzykiem

 

idzie

 

za nami 
krok w krok
by nie zginąć