23 listopada 2024

Nasze jutro

dziś
pozwoliłeś mi 
utonąć
w głębokim spojrzeniu

 

zaczarowałeś uśmiechem
wkradłeś się do snów
opanowałeś myśli

 

jutro
podarujesz mi oddech 
letniej bryzy 
westchnienia szczytów 
o świcie 
bukiet kaczeńców 
muśnięty sennym słońcem 

 

rozłożysz pod nogami 
chodnik 
nieskażony śladami 
ludzkich stóp 

 

pozwolisz zobaczyć 
ciszę 
posłuchać 
nicości 

 

zdejmiesz mi słońce 
z błękitnych zawiasów 
złapiesz burzę 
w cienką 
pajęczynę marzeń 

 

razem 
zasmakujmy w miłości 
nawet jeśli to tylko 
kolejne słodkie kłamstwo 
w ustach życia