09 września 2019

Oczekiwanie

w okowach nadziei
jak skazańcy
czekamy na wyrok

 

przez kraty codzienności
przebija się słońce
raniąc powieki
ostrym promieniem

 

nie pozwala 
błękitu nieba
zapleść w warkocze
nie daje
trawie zakwitnąć
bukietem ostów
kaleczy dłonie

 

grypsem myśli
przesyłamy sobie
iskierkę marzeń