23 listopada 2019

Papierowa miłość

pędząc 
przez zaspane miasto 
przerzucam kartki wspomnień

 

w których 
zatapiałam 
smutki i zmartwienia

 

to taka namiętność 
zwinięta w kłębek 
odpoczywająca
w kącie

nie będę wróżyć 
z płatków 
zwiędłych róż 
i pisać wierszy 
na kroplach deszczu 

 

zgniotę miłość 
w papierową kulkę 
i rzucę gdzieś w kąt 

 

spakuję dom w walizki 
i z dumą pobiegnę 
przed siebie

 

zostawiając za sobą
zaspane miasto