06 grudnia 2020

Piekielna czerwień

wysłali 
mnie tam

 

tam 
za kolejnym
obłokiem marzeń
miała być 
brama
do raju

 

kamiennymi schodami
szłam 
coraz wyżej
chłód
wskazywał kierunek

 

tam
za ciężką furtą
niebo
buchnęło
czerwienią piekła