12 października 2019

Pod dębem

za widnokręgiem 
w gęstwinie 
całymi wiekami
siedzą  
pod dębem 
mędrcy

 

czas przemija
a oni siedzą 
bez ruchu

 

twarze poorane
w oczach 
zgasłe iskierki
ich świat  
jest wielki
nieprzystępny 

 

ich prawda
skręcona do bólu 
wije się 
pod fałszywym światłem

 

do krzyża przybita 
w płomieniach stosu 
na nowo zrodzona

 

twarze spoważniały 
przez życiowe niedole
i tak przeminął 
im cały świat

 

pod dębem siedząc 
w mgle światła 
szukają prawdy