21 lutego 2024

Pomarańcze

za oknem 
prószy chłodem
mroźny puch
otula noc
księżyc
szuka ciepła
podgląda
przez okno
jak rozpalasz
kominek

 

zagląda
do filiżanek
z gorącą herbatą

 

pachnie
pomarańczami i goździkami

 

przytuleni
patrzymy w ogień
igra beztrosko
gdy delikatnie
całujesz
moją szyję