15 lutego 2021

Przypływy i odpływy

zamknęłam w sobie
puch nieba
łagodną muzykę powietrza
zgiełk ziemi
milczenie morza

 

targają mną
przypływy i odpływy

 

czasem jestem łagodna
umiem też burze wywołać
sztormem brzegi poranię
solą wypalę rany

 

bez mapy i busoli
żaden żaglowiec nie trafi
na mój ląd

 

w głębinach utopię smutki
na dryfującej tratwie ogrzeję duszę

 

morze jest moim przyjacielem
i spowiednikiem