14 listopada 2024

Straty policzone

gaśnie światło 
w oczach człowieka

 

myśli bezdomne 
rzucam w tułaczkę 
aby na drodze 
ludzkiego istnienia 
kroczyły wśród 
mroków ciszy

 

jak światełko 
zbawienia

 

odpada wszystko 
co na zewnątrz 
zostaje tylko dusza

 

z wiatrem 
ulatują cechy
zakorzenione w najgłębszym 
zakątku serca

 

podliczamy straty

 

samo musi zdecydować 
czy warto dalej 
tak żyć