04 maja 2022

Strzępy życia

podarła na strzępy 
swoje życie

 

solą żalu
wypaliła oczy
za kratami rzęs
uwięziona
pustka błękitu
powiększa
swój bezkres

 

zagryzione 
do krwi wargi
milczą
gdy dusza
z rozpaczy wyje

 

serce
cichnie
i bije już 
coraz wolnej

 

skruszona
jak lód
ogrzewa się chłodem