11 stycznia 2024

W zakamarkach duszy

uciekłam 
w głąb siebie
by odpocząć

 

w zakamarkach duszy
ukryłam strach
o jutro bez pokrycia

 

w myślach
przechowuję
gesty i słowa
dobre i złe
wszystkie

 

pod powiekami
pielęgnuję
obrazy szczęścia
malowane 
uśmiechem serc

 

dzielę się ciszą
wypełnioną snem

 

szybko
bo świt nadchodzi