11 marca 2024

Za szybko

noc odchodzi  
za szybko

 

aksamitnymi ramionami
otula myśli
kołysząc duszą

 

sen 
nie przychodzi
godzinami

 

cisza 
rozsadza skronie

 

wspomnienia szarzeją
twarze bledną
postaci odchodzą
nadchodzi świt