lubię patrzeć
jak pracujesz
marszczysz czoło
zatopiony w myślach
toczących walkę
o to która lepsza
nie liczysz
minut
kwadransów
godzin
bezwiednie
podnosisz brew
napotykając
na przeszkodę
zwycięstwo
ogłaszasz grymasem
w kąciku ust
lubię patrzeć
jak wygrywasz